Jeśli chcemy modlitwy, która przynosi rezultaty, musimy zrozumieć konieczność Słowa Bożego w modlitwie. Czy zastanawiałeś się kiedyś, że tylko przez Biblię i objawienie Pisma Świętego przez Ducha poznajemy Boga? Poznajemy Jego charakter (np. że jest On dobry i wierny Swojemu Słowu) i Jego wolę (np. że chce, abyśmy byli cali i zdrowi oraz uzdrowieni). Pismo Święte zawiera w sobie moc Bożą i ta moc jest uwalniana w sytuacjach, kiedy modlimy się i wypowiadamy Jego Słowo z wiarą i w duchu.
Pierwszy List Jana 5:14-15 mówi: „A to jest ta otwartość, którą mamy odnośnie Niego że nas słyszy, jeśli o coś sobie prosimy w zgodzie z Jego wolą. A jeśli wiemy, że nas słucha, kiedy sobie prosimy wiemy, że otrzymaliśmy te prośby, które poprosiliśmy od Niego.” (NBG) To jest gwarancja, że otrzymamy to, o co się modlimy.
Świadomie lub nie, czasami myślimy, że na skuteczność naszych modlitw mają wpływ inne czynniki. Może chodzi o to, jak poważna jest potrzeba, z którą się mierzymy, jak bardzo się czujemy zdesperowani, liczba osób dotkniętych tym problemem lub jak wiele osób się o to modli. Wielu z nas wie, jak ważne jest Słowo Boże, ale kiedy znajdujemy się w sytuacji, w której doświadczamy bólu fizycznego lub emocjonalnego lub gdy dotyka to kogoś bliskiego, możemy zacząć patrzeć na okoliczności bardziej niż na Słowo .
Rozważmy Piotra w Ewangelii Mateusza 14. Działając na podstawie tylko jednego słowa Jezusa: „Przyjdź”, Piotr przeciwstawił się prawu naturalnemu i szedł po wodzie w Jego kierunku. Ale potem „kiedy [Piotr] zobaczył silny wiatr i fale, przeraził się i zaczął tonąć” (w. 30).
Słowo Boże wnosi życie Boże do sytuacji, kiedy się modlimy, wypowiadamy je i działamy zgodnie z nim. Musimy wierzyć, że Duch Prawdy poprowadzi nas w Słowie Prawdy w naszym życiu modlitewnym. Naszą rolą jest napełnienie się Pismem, aby Duch Święty mógł nam o tym przypomnieć (J 14:26).
Andrew Murray powiedział o związku między modlitwą a Słowem Bożym:
„Nieraz widzieliśmy, że słuchanie naszego głosu przez Boga zależy od tego, czy słuchamy Jego głosu. Musimy mieć nie tylko specjalną obietnicę do wyproszenia, kiedy zwracamy się o specjalną prośbę, ale całe nasze życie musi być pod zwierzchnictwem Słowa: Słowo musi mieszkać w nas”.
Pastor opowiada historię spotkania, na którym nauczał ludzi z Listu Jakuba 5:14-15 i zachęcał ich, by zaufali Bogu, że zostali uzdrowieni, bez względu na to, czy natychmiast to zobaczyli, czy nie, czy też to odczuli, czy nie. Ten Wers mówi: „Czy ktoś z was jest chory? Niech wezwie starszych zboru i niech się nad nim modlą, namaszczając go olejem w imię Pana. A modlitwa wiary uratuje chorego, a Pan go podźwignie. A jeśli popełnił grzechy, będzie mu przebaczone”.
Obecny był tam mężczyzna, o którego modlono się na różnych spotkaniach, który urodził się ze zdeformowanymi stopami. Pastor pomodlił się i namaścił go olejem, a mężczyzna wrócił do domu trwając w tym Piśmie i wyznając: „Jakuba 5:14-15 jest mój, mam to”. Zgodnie z instrukcją powtarzał to w kółko, aż zasnął. Następnego ranka, kiedy zdjął nogi z łóżka, spojrzał w dół i zobaczył dwie nowe normalne stopy!
Brat Hagin mówił o drobnej rudowłosej kobiecie, która mogła wspólnie modlić się jako w niebie tak i ziemi! Mówi się, że na lodówce wisiały Wersety Pisma Świętego i każdego ranka najpierw kładła ręce na te Pisma, wypowiadając je i modląc się na głos. Pismo Święte zmieniało się przez lata, ponieważ gdy Pan odpowiadał na modlitwę, ona dodawała nowe wersety do nowych modlitw, w które wierzyła.
Przekonajmy się, że Bóg odpowie na Swoje Słowo, gdy je wypowiadamy i modlimy się na głos. Zagwarantuje to skuteczne i udane życie modlitewne. Dlaczego? Ponieważ jest to Słowo Boże i „Ten, który obiecał, jest niezawodny (pewny) i wierny Swojemu słowu” (Hebrajczyków 10:23b).
Dowiedz się więcej o Szkole Biblijnej RHEMA w Polsce.
Comments